W roku 2018 chyba nikogo już nie dziwi użycie Photoshopa przy zdjęciach publikowanych w mediach. Mariah Carey szczupleje o 30kg, Justin Bieber nabiera masy mięśniowej w zatrważającym tempie - a wszystko to, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jest dziełem profesjonalnych grafików.
Mimo iż okładek, na których retuszerom zdarza się poszaleć, wciąż przybywa, raz na jakiś czas trafia się perełka, która na moment przykuwa uwagę wszystkich mediów. Prawdopodobnie najgłośniejszą taką sprawą, było tegoroczne wydanie Vanity Fair poświęcone gwiazdom Hollywood. W natłoku pracy redaktorzy dorobili na zdjęciu okładkowym dodatkową dolną kończynę Reese Witherspoon, natomiast w środku magazynu możemy się dowiedzieć, że oprócz wielu talentów, Oprah Winfrey posiada również trzecią rękę.
Idealną okazję do zażartowania z ogromnej wpadki Vanity Fair postanowiła wykorzystać siostrzana redakcja - GQ. Najnowszy numer czasopisma poświęcono komedii. Zgodnie z tematem przewodnim, do udziału w sesji okładkowej zaproszono jedne z najbardziej popularnych komediantek w Stanach Zjednoczonych - Kate McKinnon, Issę Rae oraz Sarę Silverman. Kobiety pozują w wytwornych sukniach wieczorowych na tle, które łudząco przypomina to ze styczniowej sesji Vanity Fair. Na pierwszy rzut oka, okładka wydaje się zachowywać klasyczny blichtr Hollywoodu, jednak po dokładniejszych oględzinach zauważamy, że na zdjęciu znajduje się dużo więcej par kończyn niż osób. "Korekta" jest zrobiona w sposób tak ostentacyjny, że po krótkiej chwili oczywistym staje się, iż był to celowy zabieg, mający wyśmiać współczesne zjawisko nadużywania retuszu.
Redakcja Vanity Fair jest podobno wściekła, że nikt nie poinformował ich o żartobliwych zamiarach GQ. Trzeba pamiętać, że oba magazyny należą do tego samego właściciela - Condé Nast, którego klejnotem koronnym w ofercie wydawniczej jest Vogue, znany również jako biblia mody.
Jak sądzicie, czy teraz redakcje nauczą się dokładniej egzaminować dzieła swoich grafików?