Janet Jackson w styczniu zeszłego roku po raz pierwszy została mamą i od tego czasu rozważnie dawkuje swoją obecność w mediach. 52-letnia gwiazda ostatni album wydała trzy lata temu, ale nie narzeka na brak zajęć, będąc obecnie w trakcie wielkiej trasy po Ameryce Północnej. W przerwach między koncertami chętnie odbiera nagrody za całokształt twórczości, prezentując przy okazji intrygujące podejście do mody.
Zobacz: Janet Jackson z łopatką w koku
Zaledwie pół roku po odebraniu ostatniej nagrody dla "ikony" Jackson dostąpiła podobnego zaszczytu, tym razem na niedzielnej gali Billboard Music Awards. Na ściance pojawiła się w zaskakującej stylizacji z białym t-shirtem i długą, tiulową spódnicą, całość uzupełniając masywnymi łańcuchami na szyi i nadgarstku. Z okazji występu na scenie przebrała się w kusy, błyszczący sweter i złote kozaki do uda. Uwagę zwracała fryzura z ciasno upiętym półkoczkiem, która potęgowała efekt napiętej twarzy. Odbierając nagrodę, gwiazda wyraziła wsparcie dla ruchu #MeToo.
Nadszedł moment, w którym kobiety w końcu dały jasno do zrozumienia, że nie będziemy dłużej ofiarami kontroli, manipulacji ani przemocy - powiedziała.
Zobaczcie Janet na gali Billboardu. Stylizacja na miarę "ikony"?