Jennifer Lopez jest z całą pewnością weteranką branży rozrywkowej. Gwiazda swój muzyczny debiut zaliczyła w 1999 roku, jednak dopiero trzeci album studyjny, z promującym go hitem Jenny from the Block, przyniósł jej międzynarodową sławę. Starając się utrzymać pozycję na wymagającym rynku, Jennifer próbowała już niemal wszystkiego, od projektowania ubrań do częstych występów jako telewizyjna jurorka w amerykańskim Idolu czy w tanecznym show World of Dance. Najwyraźniej wielozadaniowa strategia gwiazdy póki co jej nie zawiodła. Lopez cały czas przyciąga na swoje występy tłumy, w czasie gdy wiele jej młodszych koleżanek musiało zawinąć biznes z powodu braku popytu na ich występy.
Obecnie piosenkarka przebywa w Las Vegas, gdzie ma stałą rezydencję w jednym z tamtejszych hoteli. W ostatnią niedzielę Jennifer pojawiła się w luksusowym hotelu Bellagio, w którym zorganizowała przyjęcie promujące jej najnowszy singiel Dinero. Tytuł po hiszpańsku oznacza pieniądze, co zdecydowanie pasuje do ekstrawaganckiego wizerunku gwiazdy. Kawałek został nagrany razem z popularną ostatnio raperką Cardi B oraz DJ Khalidem, który był jednym z gości imprezy.
Znana ze swoich kobiecych kształtów, Lopez postanowiła wystąpić tego wieczoru w białym, wydekoltowanym kombinezonie z wiosennej kolekcji Ralph and Russo. Stylizacja, w porównaniu z innymi modowymi wyborami Lopez, mogłaby uchodzić za zachowawczą, gdyby nie fakt, że spodnie kostiumu była całkowicie przezroczyste. W efekcie ujawnione zostały zgrabne nogi artystki oraz wewnętrzna część kombinezonu, do złudzenia przypominająca dorodnej wielkości majtki. Do kreacji gwiazda dobrała białe szpilki oraz metaliczną kopertówkę.
Co sądzicie o wyzywającej stylizacji Jennifer? Wygląda na 48 lat?