Pochodzący z Legnicy Paweł Mikołajuw ma za sobą burzliwa przeszłość. Dwa lata temu, po długiej emigracji, wymuszonej europejskim nakazem aresztowania za kradzież z włamaniem, wrócił do Polski. Od tamtej pory próbuje trzymać się z daleka od kłopotów i używek, co, jak ujawnił w licznych wywiadach, nie jest łatwe. Lider Gangu Albanii nieźle orientuje się, czym grozi powrót do alkoholu i używek. Przez nie już dwukrotnie znalazł się na krawędzi śmierci, a nawet, jak twierdzi, przekroczył ją.
Po tych traumatycznych doświadczeniach postanowił pociąć sobie twarz, wymienić zęby na złote i wytatuować gałki oczne. Jak wyjaśnił w Vivie, chodziło o to, by wygląd zewnętrzny pasował do jego mrocznej osobowości.
Nietuzinkowa uroda oraz kontrowersyjny charakter zapewniły Popkowi wielu wrogów. Tomasz Oświecinski i Marcin Różalski, którzy poznali go osobiście, twierdzą, że należy on do ludzi, z którymi nie chce się mieć nic wspólnego.
Inni zaś uwielbiają Popka, co ciekawe, dokładnie z tych samych powodów. Niektórzy nawet próbują się do niego upodobnić, co nie zawsze kończy się szczęśliwie. Przypomnijmy: Fanka Popka wytatuowała sobie gałki oczne i... STRACIŁA WZROK! (FOTO)
Muzyk coraz lepiej zarabia na swojej popularności. Prowadzi sklep internetowy, w którym sprzedaje koszulki i czapki ze swojej autorskiej kolekcji, a taże napoje energetyczne, sygnowane swoim nazwiskiem.
Jak donosi Super Express, czerpie także zyski ze sprzedaży nakładek na zęby, które pojawiły się ostatnio w sprzedaży internetowej.
Popek zarabia na… sztucznych szczękach - twierdzi stanowczo tabloid. W Internecie można kupić gumowe nakładki z nadrukiem złotych zębów. Sprzedają się jak świeże bułeczki. Cena za sztukę to 69 złotych. To się nazywa biznes!
Chcielibyście szczękę sygnowaną znakiem jakości Popka?