O przestępstwach i dewiacjach R.Kelly'ego wiadomo już od wielu lat. Raper został już oskarżony między innymi o produkowanie i rozprowadzanie dziecięcej pornografii, gwałt na 13-latce i przetrzymywanie seksualnych niewolnic, jednak za każdym razem zostawał oczyszczony ze wszystkich zarzutów.
Wygląda na to, że tym razem sprawiedliwości stanie się zadość, a R. Kelly może rzeczywiście wylądować w więzieniu. W poniedziałek do sądu wniesiono kolejne oskarżenie przeciwko muzykowi. Faith Rodgers zeznała, że piosenkarz miał wykorzystywać ją seksualnie, zamykać w pokoju, gdy ta nie chciała spełniać jego rozkazów i na koniec zarazić ją opryszczką. Rodgers zaznaczyła, że była z Kelly'm w związku przez ponad rok - w tym czasie kobieta miała być zmuszana do "poddawania się dewiacyjnym i narażającym na szwank kontaktom seksualnym".
Pozwany, R. Kelly, więził powódkę w odosobnionych miejscach, w tym pokojach, studiach i pojazdach mechanicznych, przez dłuższy okres czasu w celu ukarania powódki za niezadowalanie seksualne pozwanego - czytamy w pozwie.
20-letnia Rodgers poznała Kelly'ego rok temu po koncercie w San Antonio. Para przez jakiś czas ze sobą pisała, aż raper zaprosił Faith do swojego apartamentu w Nowym Jorku. Przed pierwszym stosunkiem Rogers miała powiedzieć raperowi, że "nie jest gotowa na seks", co R.Kelly zlekceważył i zmusił ją do "nieprzyjemnego, bolesnego i obrzydliwego aktu seksualnego". Następnie muzyk miał ją "zdyskredytować i zwyzywać, za brak uczestnictwa i słabe umiejętności w łóżku".
22 maja Rogers ma pojawić się w CBS This Morning, gdzie omówi zarzuty postawione muzykowi. Myślicie, że tym razem R.Kelly odpowie za swoje czyny?