Jolanta Pieńkowska, świeżo poślubiona małżonka najbogatszego Polaka, Leszka Czarneckiego, podobno nie mieszka już w Warszawie. Życie na gorąco wyśledziło, że przylatuje do stolicy samolotem, prowadzi z Jagielskim Dzień Dobry TVN w poniedziałki, wtorki i środy, a po skończonej pracy z powrotem wsiada do samolotu.
Z wielu źródeł wynika, że Czarnecki i Pieńkowska tylko pracują w Polsce, a mieszkają w posiadłości biznesmena we Francji - donosi tabloid.
Niezłe, co? :) Co za strata kasy. Latać prywatnym odrzutowcem w tę i z powrotem do pracy w Dzień Dobry TVN. Jola w miesiąc nie zarabia pewnie na paliwo za jeden kurs. Ale właśnie dla takich ekstrawagancji pan Leszek zarobił 10 miliardów.
Bo po co innego mieć tyle kasy?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.