Anna Mucha postanowiła wrócić do show biznesu "na bogato". Po dłuższym okresie niebytu, zapozowała paparazzi "cała na biało" i z glębokim dekoltem, a chwilę później pojawiła się na najgłośniejszym pokazie mody roku z detalem, na który wszyscy zwrócili uwagę.
Mowa o obrączce, która błyszczała na palcu aktorki, gdy ta wyginała się na ściance. Temat ślubu Anny rozgrzewał jej fanów od dawna, bowiem celebrytka od ośmiu lat związana jest z ojcem swoich dzieci, Marcelem Sorą. Jej życie uczuciowe wcześniej nie układało się najlepiej - 38-letnia dziś aktorka związana była z Kubą Wojewódzkim, któremu - jak wiadomo - nie spieszyło się i nie spieszy do ślubu. Zwłaszcza teraz, gdy już nie ma oficjalnej narzeczonej...
Wczoraj Mucha miała okazję zaprezentować się na aż dwóch imprezach - najpierw przyszła na wystawę zdjęć Anny Oberc, a później pojawiła się na pokazie duetu Paprocki i Brzozowski. Uwagę fotoreporterów i dziennikarzy przykuła obrączka, która pojawiła się na jej palcu. Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej, przy okazji royal wedding, Mucha opublikowała zdjęcie z podpisem "też mam swoją".
38-latka pytana przez dziennikarzy o to, czy zmieniła stan cywilny, odpowiadała wymijająco:
Ja już od tylu lat jestem żoną różnych partnerów, że już sama się gubię - mówiła.
Myślicie, że Anna postanowiła pójść śladem Dody?