Minione miesiące okazały się przełomowe w życiu lidera Gangu Albanii, Pawła Mikołajuwa. Do niedawna uważany za przestępcę i ścigany europejskim listem gończym raper po powrocie do Polski całkiem się zmienił. Zaczął pozować do słodkich zdjęć z ośmioletnią córką Julką, udzielać ocieplających wywiadów, a nawet wziął udział w Tańcu z Gwiazdami.
Nie wszyscy uwierzyli w jego duchową przemianę. Tomasz Oświeciński wyznał Kubie Wojewódzkiemu, że uważa Popka za człowieka z gruntu złego, a jeśli bywa miły, to tylko udaje.
Uważam, że Popek nie jest dobrym człowiekiem - stwierdził Tomek. Myślę, że on ma dwie osobowości: taka jaką chciałby mieć i taką jaką ma. I ta, którą ma, jest zła. Nawet jeśli pomaga komuś i chce być miły, ja wiem, że w głębi jest złym człowiekiem: Oświeciński znów o Popku: "Jest złym człowiekiem. Ja nie wiem, co trzeba mieć w głowie"
Tymczasem Popek i jego partnerka Katarzyna oczekują narodzin wymarzonego syna, które zostały zaplanowane na lipiec. Muzyk nie zaplanował na ten miesiąc żadnych koncertów, bo chce cały ten czas poświęcić rodzinie. Jak donosi Super Express, wykupił Katarzynie pakiet VIP w luksusowej prywatnej klinice położniczej i zamierza być obecny przy porodzie.
Przegryzę pępowinę - obiecuje w tabloidzie. W lipcu nie gram koncertów.
Na szczęście z przeprowadzką do nowego domu, który Popek kupił za milion złotych na warszawskim Wilanowie, zdążyli przed narodzinami synka.
Kaśka urządza już pokój dla dziecka, a Julka wybiera meble do swojego królestwa - cieszy się raper. A ja chciałem mieć duży garaż.