Zbigniew Zamachowski i Monika Richardson zakochali się w sobie podczas wspólnej wycieczki do Belize na koszt TVN-u. Monika i Zbyszek kręcili tam program S.O.S dla świata, a w międzyczasie rodziło się między nimi uczucie. Podobno jednak z seksem czekali do czasu aż formalności z byłymi małżonkami zostaną uregulowane.
Skończyło się tym, że Zamachowski w trakcie rozprawy rozwodowej zgodził się zostawić cały majątek żonie, a na dodatek płacić co miesiąc alimenty, na które go nie stać. W pośpiechu zapomniał, że nie ma stałych dochodów i zgodził się, by sędzia wyliczył kwotę alimentów na podstawie jego ówczesnej gaży w Bitwie na głosy.
Skończyło się tym, że Monika musiała wynająć obcym ludziom swój ukochany dom w Wilanowie i przeprowadzić się z ze Zbyszkiem i dziećmi do "klitki na Żoliborzu".
Niedawno ujawniła, że od początku małżeństwa ze Zbyszkiem przelała na konto jego byłej żony ponad milion złotych i zastanawiała się, co Aleksandra Justa zrobiła z tymi pieniędzmi. Bo raczej, co widać gołym okiem, nie przeznaczyła ich na ubrania dla dzieci: Zamachowska o alimentach Zbyszka: "Boję się, że NIE STARCZY NAM NA JEDZENIE"
Niestety, Justa ciągle jest niezadowolona i nasyła na byłego męża komornika. Nie brakuje opinii, że w ten sposób mści się na nim za porzucenie.
W rozmowie z magazynem Pani Zbyszek zapewnia jednak, że nie zostawił żony dla Moniki. Po prostu już wcześniej przestali się kochać.
Może to słabe porównanie, ale do tanga trzeba dwojga. Jeśli jedno z tego tańca odpada, nie jesteś w stanie nic zrobić - tłumaczy aktor. W ten sposób rozpadł się mój drugi związek, choć byliśmy razem przez 18 lat i mamy czwórkę dzieci. Czasem coś się wypala, wyczerpuje i nie ma na to rady. Drogi zaczęły nam się z Olą rozchodzić w momencie, gdy wydawałoby się, że właśnie jest fajnie: postawiłem dom, wiodło nam się świetnie finansowo, dzieci rosły. I tu się jakoś rozkleiło.
Monika ma na ten temat własną teorię. Jej zdaniem, poprzednia żonatraktowała Zbyszka jak mebel...
Cóż, Moniki Zbyszek już raczej nie zostawi, bo, jak wyjaśnia w wywiadzie, jest już na to zwyczajnie za stary.
Od siedmiu lat jestem z Moniką i mam nadzieję, że to mój ostatni związek - wyznaje aktor. Mam 57 lat i potrzebuję spokoju: w szlafroku pójść po wino i wypić je wieczorem z Moniką, a rano obudzić się przy jej boku.