Małgorzata Ostrowska-Królikowska i jej mąż Paweł dochowali się pięciorga dzieci. Najstarsi synowie już się usamodzielnili, a 27-letni Antoni całkiem nieźle zarabia. Oczywiście przy każdej okazji zapewnia, że na jego karierze w żaden sposób nie zaważył fakt, że pochodzi z aktorskiej rodziny, a to że zagrał już w 35 produkcjach to wyłącznie zasługa talentu i ciężkiej pracy. Nawet nie skończył studiów aktorskich...
No, ale przynajmniej mama jest dumna. Małgorzata Ostrowska-Królikowska przypomina w Fakcie, że dla rodziny poświęciła własne ambicje zawodowe, ale na szczęście opłaciło się.
Przez to, że poświęciłam się dzieciom i życiu rodzinnemu, umknęło mi mnóstwo ról - narzeka aktorka. Mam swoje marzenia zawodowe, które się nie spełniły.
Aktorki po pięćdziesiątce zwykle narzekają, że reżyserzy nie mają ciekawych propozycji dla kobiet w średnim wieku. Ostrowska-Królikowska i tak nieźle trafiła ze stałą posadą w Klanie, zaś artystycznie spełniać się może w niskobudżetowych projektach. Ostatnio brawurowo sparodiowała Danutę Hołecką w Uchu prezesa. Nie brakuje opinii, że wypadła lepiej od oryginału.
W tej chwili jestem panią po pięćdziesiątce - przypomina Małgorzata. Gram w teatrze dwie piękne role kobiece.