Ewa Farna uchodzi za jedną z najbardziej normalnych gwiazd sceny muzycznej. Pod pewnymi względami przypomina Kasię Nosowską, która też nie kryguje się w opisie swojego wyglądu czy poczynań muzycznych koleżanek po fachu. Ostatnio było głośno o małej awanturze z Farną w roli głównej, jaką wywołały zbotoksowane amatorki kolęd i połowów karpia: Godlewskie OBRAŻAJĄ FARNĄ I WYŚMIEWAJĄ JEJ WAGĘ: "Nauczymy cię czegoś nowego… JAK DBAĆ O CIAŁO!"
Jak można się było spodziewać, Ewa jakoś nie przejęła się zaczepkami sióstr Godlewskich i kontynuuje swoją działalność sceniczną. W sobotę była gwiazdą polsatowskiego SuperHit Festiwal, na którym wystąpiła w dwóch rolach: prowadzącej i piosenkarki.
Niestety, mamy wrażenie, że występy sceniczne były wprost proporcjonalne do stylizacji Ewy: gdy piosenkarka sypała nieśmiesznymi żartami jako prowadząca, pokazała się w czerwonym, eleganckim garniturze, a gdy pokazała swój niezaprzeczalny talent muzyczny, wiła się w dziwnej fioletowej bluzie z żółtymi paskami. Całości dopełniały jeszcze koszmarne doczepy.
Zobaczcie, jak wyglądała. Powinna zmienić stylistę?
Występy i stylizacje Ewy Farnej możecie oglądać na Polsacie, który teraz dostępny jest w WP Pilot. Za darmo!