Dla Anny Lewandowskiej urodzenie dziecka stało się idealną okazją do powiększenia swojego biznesu o portal dla mam, na którym daje kobietom porady dotyczące wychowania dziecka, ubierania go i przestrzegania zdrowej diety. Z okazji Dnia Matki na stronie Baby by Ann pojawił się wywiad z Lewandowską, który przeprowadziła Kasia Burzyńska. Oczywiście rozmowa od początku do końca jest lukrowaną laurką pod adresem żony Roberta. Czytamy w niej, jak silna, mądra i zmotywowana jest Anna pomimo wielu trudów, jakie niesie za sobą macierzyństwo. Z wywiadu można dowiedzieć się m.in., że Lewandowska świadomie dbała o ciało przed i w trakcie ciąży, dzięki czemu urodziła naturalnie. W porodzie pomagała jej też... Matka Boska, której Anna "ofiarowała swój stan błogosławiony". Dowiedzieliśmy się też, że z powodu porodu Robert spóźnił się na trening.
W dalszej części wywiadu celebrytka opisuje moment, gdy po raz pierwszy wzięła córkę na ręce.
To było coś niesamowitego.(...) Przytulałam ją, kangurowałam, później to samo robił Robert - wspomina Anna.
Lewandowska twierdzi, że urodzenie Klary jeszcze bardziej scementowało jej związek z piłkarzem.
Nie zdawałam sobie sprawy, że dziecko może złączyć dwoje ludzi jeszcze bardziej. Klara wydobyła z nas ogromne pokłady miłości, umocniła nasze uczucia, teraz jesteśmy jeszcze silniejsi. Więź matki i córki jest nie do podrobienia, najpiękniejszym naszyjnikiem kobiety są rączki dziecka, ale więź córki z ojcem też jest niezwykła i głęboka. Klara jest córeczką tatusia! - mówi 29-latka.
Mimo że dziecko Lewandowskiej ma dopiero rok, Anna twierdzi, że jej córka jest uzdolniona muzycznie i już próbuje grać na flecie i pianinie, ma swoje ulubione piosenki, a nawet specjalnie skomponowaną dla niej kołysankę.
Odkąd dostała flet, próbuje na nim grać. Podobnie jest z pianinem. (...) Jej ulubione piosenki to Mam tę moc i Możesz wszystko, lubi też Sylwię Grzeszczak, (...) Klarcia lubi też, jak moja mama śpiewa jej kołysankę skomponowaną specjalnie dla Klary, przez wspaniałego kompozytora i przyjaciela rodziny, Andrzeja Krauze - z tekstem Ewy Żylińskiej - chwali się Lewandowska.
Następnie żona Roberta wyznaje, że po narodzinach córki była tak zmęczona, że słaniała się na nogach.
Nieprzespane noce, Robert grający co trzy dni. Na początku nie miałam pomocy, często zasypiałam na dywanie, gdzie popadnie. Byłam sama. Bałam się, że ze zmęczenia zasnę przy Klarze. Pamiętam jak po trzech tygodniach pojechałam na zakupy sama, nie było mnie 40 minut. To był wyczyn! Nagrywałam przyjaciółkom filmiki, że wyszłam z domu. Po zakupy spożywcze - opisuje.
Anna wspomina też traumatyczny moment, gdy musiała sama wykąpać dziecko, bo Robert pojechał na zgrupowanie.
Kiedy już to się stało, nad wanienką tak mi łzy leciały, tak płakałam, że Robert pojechał, że będziemy przez tygodnie same i że to on zawsze kąpał Klarę... Bardzo mi było smutno. Najgorsze jednak dla nas były nieprzespane noce. W pewnym momencie miałam wrażenie, że chodzę na czworakach, nie wiedziałam jak się nazywam. Dodatkowo dochodziły jeszcze moje obowiązki zawodowe i domowe - żali się.
Na szczęście posiadanie córki to nie tylko koszmar nieprzespanych nocy i łzy nad wanienką. Anna twierdzi, że odkąd urodziła Klarę, ma więcej seksapilu. Przy okazji zareklamowała swój portal.
Jak urodziłam, poczułam się bardzo kobieca, pewna siebie. Okazuje się, że nie tylko mężczyzna dodaje kobiecie seksapilu. Teraz prowadzę dużo warsztatów z budowania pewności siebie. (...) Na tym fundamencie powstało też Baby by Ann. (...) Motywowanie, inspirowanie, pokazywanie, jakie jesteśmy wspaniałe, mądre i niezwykłe. Przecież bycie mamą to urodzenie cudu bożego - mówi.
Anna pochwaliła się też swoimi metodami wychowawczymi.
Jest dzieckiem pełnym energii, cały czas uśmiechniętym, tańczącym, radosnym, wdzięcznym, że jest na tym świecie. (...) Wydaje mi się, że to jest zasługa naszego podejścia do niej, wychowania. Postanowiliśmy sobie, że nie krzyczymy w jej obecności, wciąż się do niej uśmiechamy, witamy ją codziennie pocałunkami, więc i ona rozdaje pocałunki wkoło, puszcza oczka. (...) To jest takie dziecko. Mam przeczucie, że Klara będzie miała jakąś misję w życiu - przepowiada Lewandowska.
Na koniec Anna dodała, że poród potraktowała jako "wyzwanie sportowe" oraz wyznała, że chce mieć kolejne dzieci, bo czuje do tego "powołanie".
Już nie możecie się doczekać kolejnych wywiadów?