Wiek Małgorzaty Rozenek-Majdan to jedna z największych zagadek polskiego show biznesu. Odkąd w jednym z programów podpisano ją jako "41-letnią matkę" mało kto wierzy w to, że celebrytka jest przed czterdziestką. Plotki podgrzały jeszcze zdjęcia Małgorzaty Kostrzewskiej (panieńskie nazwisko Rozenek) ze studniówki z 1988 roku, których Małgosia się wypierała, twierdząc że jest na nich jej... sobowtórka o identycznym imieniu i nazwisku. "Lady Majdan" uparcie twierdzi, że ma 39 lat i dopiero za kilka dni skończy 40 - 1 czerwca ma bowiem urodziny. Z tej okazji udzieliła wywiadu Party, w którym opowiedziała, jak radzi sobie z upływającym czasem.
Mam czterdzieści lat! (...) Każdy wiek ma swoje ważne chwile. Gdy patrzę na to z perspektywy czasu, dla mnie momentem zwrotnym były 30. urodziny. Poczułam wtedy, w jakim kierunku idę i co chcę osiągnąć. Przy całej mojej spontaniczności jestem dość uporządkowana. Priorytety były od lat niezmienne: rodzina, dzieci, dom. (...) W czterdziestkę wchodzę z radością, bo nie podejrzewałam, że mogę być tak spełniona. Myślę czasem: "Czy mogę mieć więcej szczęścia?". Za chwilę jednak pojawia się druga myśl: "Żeby się tylko nic nie zepsuło!" - mówi gwiazda.
Gosia zasugerowała też, że z okazji 40. urodzin marzy o trzecim dziecku.
To nie ma znaczenia, czy byłby to chłopiec, czy też dziewczynka. Z chłopcem byłoby nawet łatwiej, bo mam już doświadczenie. Ale dziewczynka byłaby na pewno spełnieniem marzeń... I miałabym komu zostawić w spadku swoje torebki! - argumentuje.
Małgosia po raz kolejny chwali się, że z Radosławem są idealnie dobrani.
Najlepiej czuję się, gdy jestem w domu z chłopcami i Radosławem. Nie musimy robić niczego szczególnego. Po prostu chcemy być razem. Czuję wtedy, że to, co się dzieje w moim życiu, jest prawidłowe, oparte na solidnym fundamencie (...). Nie przeczytaliśmy kilkunastu poradników, dzięki którym wiemy, jak ze sobą rozmawiać. Nam to po prostu zostało dane! Z Radosławem rozumiemy się bez słów. Lubię na niego patrzeć, śmiać się z nim i wzruszać w tym samym momencie. Doskonale mnie wyczuwa. Niczego nie robimy na siłę - przekonuje. Miałam szczęście spotkać człowieka, z którym jest mi po drodze. Co zrobić? Wchodzę w czterdziestkę nie tylko jako kobieta spełniona, lecz także zakochana.
W wywiadzie Gosia podkreśla też, że wiele zawdzięcza rodzicom, którzy - choć wymagający - nauczyli ją osiągania celów oraz dbania o dom i relacje.
Ulubione zdanie mojego taty brzmi: "Jeśli nie wiesz, którą drogą iść, wybierz tę trudniejszą". Mama pokazała mi, jak dbać o dom, jak stworzyć rodzinę. Każda kobieta z mojej rodziny w jakiś sposób mnie ukształtowała - wyznaje celebrytka.
Gosia zdradziła też sekret swojego "młodego wyglądu".
Podstawa to sen. I woda! Ćwiczenia też nie szkodzą. No i oczywiście ważne są dobrze dobrane kosmetyki. Brzmi to wszystko jak truizm, ale tak jest. Im więcej śpię, tym lepiej wyglądam. Woda utrzymuje dobrą wagę i wygląd skóry. Kolejna rzecz to mezoterapia, którą polecam robić dwa razy w roku - wylicza Małgorzata.
Rozenek zapewnia jednak, że nie martwi się wiekiem, bo dziś kobiety dłużej zachowują młodość.
Jak byłam mała, to myślałam o czterdziestolatkach "starsza pani". Trwała ondulacja, brązowa garsonka i buty na płaskim obcasie. To się zmieniło! Dzisiaj kobiety dłużej są młode. Chodzi o to, aby pozwolić sobie na to i niezależnie od metryki żyć nadal pełnią życia - wyjaśnia.
Wierzycie jej, że jest jeszcze przed czterdziestką?