Renata Kaczoruk i Kuba Wojewódzki zaczęli spotykać się ponad pięć lat temu. Początkowo było z tym trochę kłopotu, bo konserwatywny rodzice Renaty, a zwłaszcza tata, opozycyjny działacz z okresu PRL-u nie ukrywający swoich prawicowych poglądów, nie byli szczególnie zachwyceni związkiem córki ze starszym od niej o 23 lata showmanem, publicznie szydzącym z katastrofy smoleńskiej.
Ledwo go jednak zaakceptowali, Renata zdążyła się nim znudzić. Nie wiadomo, co konkretnie przelało czarę goryczy, bo Kuba od dłuższego czasu dokłada starań, by zniechęcić partnerkę do siebie. Jego żarty ze ślubu, namawianie Wojtka Szczęsnego, by oświadczył się Renacie w imieniu Wojewódzkiego i dowcipkowanie na temat obowiązków domowych Renaty, obejmujących zmianę partnerowi pampersów i robienie zakupów żywnościowych w aptece, w końcu jej się znudziły. Miesiąc temu spakowała walizki i wyprowadziła się z "kilometrowego apartamentu" Kuby na warszawskim Powiślu.
Jak ujawniają znajomi Kaczoruk, jest już gotowa na nowy związek. Ma tylko jeden konkretny warunek:
Przede wszystkim ma się różnić od Kuby - zdradza informator Faktu. Nie może być skupiony niemal wyłącznie na sobie. Musi to być ktoś, kto w przeciwieństwie do Kuby będzie gotowy do założenia rodziny i wychowania dziecka, o czym Renata marzy już od dawna. Najlepiej, by był spoza show biznesu.
Podobno Kaczoruk, chociaż na związku z Kubą, pod względem medialnym skorzystała ile się dało, to w każdej chwili jest gotowa porzucić show biznes bez żalu.
Przeżyła już swój kwadrans sławy i nie chce go za wszelką cenę przedłużać - wyjaśnia znajomy Renaty w rozmowie z Fleszem. Będzie się starała wykorzystać swoją popularność do celów związanych z jej działalnością prospołeczną. Będzie jej trudno, bo przez minione lata funkcjonowała jako dziewczyna Wojewódzkiego. Nawet reklamodawcy byli nią zainteresowani tylko w kontekście jej życia prywatnego.
Myślicie, że Renulce uda się znaleźć nową miłość?