Pierwsza ciąża Beyonce do dziś budzi kontrowersje i jest tematem do plotek. Choć minęło już sześć lat, do tej pory nie wiadomo, kto właściwie urodził Blue Ivy, a słynne zdjęcia z poduszką zamiast brzucha dają do myślenia. Obojętnie jednak, czy w sprawę zaangażowana była surogatka, tuż po narodzinach córki Beyonce skupiła się na bezgranicznym rozpieszczaniu jej. Ponoć kąpała ją w różowej wanience wysadzanej kryształkami Swarovskiego, a mleko podawała w butelce ozdobionej szafirami.
Choć na początku gwiazda "chroniła prywatność" córki i nie pokazywała jej na zdjęciach ani imprezach, z czasem przestała kokietować media i zaczęła eksploatować wizerunek dziewczynki. Dziś bez oporów pozuje z nią do zdjęć i zabiera na ścianki, gdzie kilkulatka pozuje w stylizacjach od najdroższych projektantów. Blue ma bowiem własnego stylistę, który dba o to, aby dziewczynka zawsze prezentowała się jak "mała księżniczka".
Ponoć jakiś czas temu Beyonce stwierdziła, że jej dziecko żyje w "szklanej bańce" i postanowiła oswajać ją ze światem "zwykłych ludzi", chodząc z nią na zakupy do sieciówek.
Gdy akurat diwa nie ma czasu się nią zająć, w wychowywaniu dziewczynki pomaga jej babcia, Tina Knowles. Ostatnio paparazzi sfotografowali ją i Ivy w trakcie zakupów na mieście. Przy wyjściu ze sklepu zaskoczył je rzęsisty deszcz. Na szczęście nie mokły długo, bo był z nimi ochroniarz, który szarmancko rozłożył nad babcią i wnuczką parasol.
Myślicie, że takie doświadczenie przybliży małą milionerkę do "normalności"?