Rebel Wilson możecie kojarzyć z takich filmów jak seria Pitch Perfect, Druhny czy Jak to robią single. Australijka z roku na rok umacnia swoją pozycję w Hollywood jako jedna z najbardziej wziętych komediowych aktorek, dzięki czemu może pochwalić się co raz większą ilością ról w dużych produkcjach. W rodzinnej Australii dawno już osiągnęła zaś status prawdziwej gwiazdy.
38-latka zagościła właśnie na czerwcowej okładce australijskiego wydania "biblii mody". Sesja z udziałem Rebel wywołała sporo kontrowersji: aktorce zarzucono, że została ona wyszczuplona o kilka rozmiarów. Wilson znana z promowania samoakceptacji postanowiła odeprzeć zarzuty, twierdząc, że zdjęcia nie zostały poddane obróbce graficznej.
Jeżeli chcecie wiedzieć, w magazynie zobaczycie same surowe ujęcia - napisała na Twitterze. Sama sfotografowałam kilka zdjęć na monitorze komputera w trakcie sesji. Więc proszę, żebyście przestali wypisywać, że te zdjęcia są poddane mocnemu photoshopowi, ponieważ wcale nie są!
Zobaczcie zdjęcia Rebel, które ukazały się w Vogue'u. Wierzycie jej?