Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie ma ostatnio dobrej passy. Prezes PiS od kilku tygodni leży w szpitalu, sondaże spadają w dół, a polską polityką wstrząsa właśnie jeden z większych skandali obyczajowych ostatnich lat. Wyszło bowiem na jaw, że poseł Stanisław Pięta zaangażował się w romans z kobietą poznaną na miesięcznicy smoleńskiej.
*Zobacz: Porzucona kochanka pokazała SMS-y od posła Pięty! "Chciałbym głaskać cię po ciążowym brzuchu" *
Super Express wytropił już domniemaną kochankę Pięty.
Okazuje się, że wybranką jurnego polityka ma być osoba od dawna pojawiająca się w otoczeniu prawicowych polityków. Kobieta chętnie robiła sobie z nimi zdjęcia i zamieszczała je na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Co ciekawe, próbowała też swoich sił jako modelka. Wystąpiła nawet w jednym z odcinków Uwagi, poświęconemu modelingowi, w którym opowiadała o trudach tego zawodu. Jej mocno roznegliżowane zdjęcia można też znaleźć na branżowym portalu, gdzie występuje pod pseudonimem Czarna Pantera...
Kobieta nigdy nie kryła swojej obsesyjnej wręcz fascynacji… Andrzejem Dudą. Poświęcała mu sporą część wpisów na Twitterze, gdzie rozpływała się nad przymiotami i urodą prezydenta.
Najwidoczniej jednak skończyło się na kilkunastu (!) pamiątkowych zdjęciach. Na wdzięki "modelki" skusić się miał za to żonaty poseł PiS, który nie tylko miał obiecać kobiecie, że się dla niej rozwiedzie, ale planował też załatwić jej posadę w jednej ze spółek Skarbu Państwa…
Krystyna Pawłowicz zdążyła już stwierdzić, że cała sprawa jest... spiskiem wycelowanym w obalenie rządu.
Myślicie, że to faktycznie spisek?