Sławomir Zapała i jego żona Magdalena Kajrowicz są dyplomowanymi aktorami. W krakowskiej szkole aktorskiej uczyła ich między innymi Anna Dymna. Przez lata grywali jednak ogony. Zapała przemknął przez filmy Karol. Człowiek, który został papieżem i Pod Mocnym Aniołem. Zagrał też gościnnie w Hotelu 52 oraz Barwach szczęścia.
Kajrowicz zapowiadała się na świetną aktorkę. Jeszcze na studiach zagrała u Agnieszki Holland i Janusza Majewskiego. Jednak, jak to czasem bywa, po udanym początku nastąpił zastój i Magda musiała zadowolić się niewielkimi rolami w Czasie honoru, M jak miłość i Prawie Agaty.
Wszystko zmieniło się, gdy wraz z mężem wymyślili projekt Sławomir. Za jego lidera uchodzi Zapała, wystylizowany na małomiasteczkowego Polaka, wielbiciela disco polo. To, jak zapewniają wraz z żoną, tylko artystyczna kreacja, na której świetnie zarabiają.
Nie porzucili jednak marzeń o prawdziwej sztuce. Obecnie oboje występują w warszawskim Teatrze Capitol, posypały się również propozycje filmowe i telewizyjne.
Sławomir od początku roku dostał kilka propozycji serialowych i filmowych - ujawnia znajomy muzyka. Z udziału w filmie zrezygnował, bo nie miałby możliwości pogodzenia pracy na planie z trasą koncertową, jednak przyjął inną propozycję.
Zapała z sentymentu zgodził się wystąpić w Barwach szczęścia. W serialu Dwójki gościł pięć lat temu, jednak nie był wtedy sławny, więc zaangażowano go tylko do trzech odcinków. Tym razem do serialu wkręcił także żonę.
Jesteśmy w trakcie ustalania wszystkich szczegółów, więc jak na razie nie mogę o tym mówić - komentuje krótko menedżer pary w rozmowie z Super Expressem.
Zdaniem specjalisty z branży, jeśli Magda nadal pozostanie w cieniu męża, to lada chwila wszyscy zapomną, że była dobrze zapowiadającą się aktorką z ambicjami.
Sławomir świetnie odnalazł się w roli komedianta. Nawet jeśli przestanie śpiewać, to da sobie radę - komentuje w Rewii medioznawca. Jednak Kajra *jeśli będzie tylko dodatkiem do swojego męża, może się szybko znudzić i zgrać. *