Zuzanna Bijoch zaistniała w masowej wyobraźni Polaków w zeszłym roku, występując w drugiej edycji programu Azja Express. Modelka podróżująca przez Indie ze swoją siostrą oraz maskotką - Panem Leniwcem, dała poznać się widzom jako przyjazna dziewczyna o łagodnym usposobieniu. Wielu zaskoczył charakter Zuzy, ponieważ spodziewano się, iż odnoszone na światowych wybiegach sukcesy mogą przewrócić w głowie młodej dziewczyny z Katowic.
Przypomnijmy: Bijoch: "Zdarza się, że dziewczyny sięgają po NARKOTYKI, ŻEBY SCHUDNĄĆ. Nikt nie przerabia sukni pod modelkę"
Idąc za ciosem, 23-latka wydała swoją pierwszą powieść, noszącą jakże oryginalny tytuł Modelka, pod koniec października zeszłego roku. Książka zebrała mieszane recenzje, jednak nikt nie może odmówić dziewczynie sukcesu, jakim jest zaliczenie debiutu literackiego w tak młodym wieku.
Pomimo przygody z prozą, Zuzanna nie zapomniała o swoich korzeniach i cały czas występuje w licznych sesjach fotograficznych. Polka jest gwiazdą jednej z sesji, które ukazały się w czerwcowej edycji hiszpańskiego Elle. Modelka pręży się przed obiektywem Michaela Sandersa w kreacjach od Miu Miu czy Valentino. Najwyraźniej ekipa miała sporo czasu na wykonanie zdjęć, ponieważ Zuzie udało się zarówno prężyć wśród samochodów na środku ulicy, jak i zmoczyć w prywatnym basenie.
Jak wam przypadła do gustu basenowo-uliczna sesja Zuzanny?