Jolanta Pieńkowska była jedną z pierwszych prowadzących Dzień Dobry TVN. Jej partnerem był Wojciech Jagielski, który w roli "śniadaniowego hosta" sprawdzał się mało wybitnie. Później u boku Roberta Kantereita Jola również nie budziła zachwytów. Sama Pieńkowska, choć już wtedy była dziennikarką z dużym doświadczeniem, nie zyskiwała dobrych notowań wśród widzów, którzy krytykowali ją za przerywanie gościom i nadmierną egzaltację.
Od jakiegoś czasu Pieńkowska związana jest z TVN24 BiŚ, gdzie dostała szansę prowadzenia Faktów z zagranicy. Główna antena TVN-u ponownie zaprosiła ją jednak do współpracy w związku z nieobecnością ciężarnej Magdy Mołek.
"Powrót" Pieńkowskiej podzielił widzów. Zachwycona jej występem była ekspertka od spraw wszelakich, Karolina Korwin Piotrowska, która przy okazji wbiła szpilę m.in. Patricii Kazadi, Ewie Drzyzdze czy Agnieszce Szulim, które również zastępowały Magdę:
No nareszcie. Jedna z niewielu pozostałych na placu boju dziennikarek a nie celebrytek. Brawo @dziendobrytvn - napisała na Instagramie.
Widzowie są jednak podzieleni:
O nie! Przez tą Panią odpuszczę niedzielne DDTVN. Po co te kombinacje. Ula Chincz zastąpi świetnie Magdę Molek
Samo to, że została oddalona do innej straci pokazuje to że jest mniej lubiana... Nie no proszę nie tłumaczyć jej wykształceniem albo innymi predyspozycjami zawodowymi ... Ja mało kto lubił !!! Była na nią nagonka... za to ze traktowała z GÓRY ludzi - piszą ci, którzy nie zostali fanami Jolanty.
Dopiero w porównaniu z innymi zastępstwami Pani Mołek widać jak dobrą prowadzącą Dzień Dobry TVN jest Pani Pieńkowska!!! - napisał jeden z fanów.
Oglądaliście weekendowe występy Joli?