Informacja o rozstaniu Kuby Wojewódzkiego i Renaty Kaczoruk była jednym z większych zaskoczeń ostatnich miesięcy w polskim show biznesie. Wydawało się, że para będzie trwać przy sobie na dobre i na złe i wspólnie przezwyciężać takie kryzysy, jak mściwość montażystów Azji Express czy liczne konflikty showmana z koleżankami z branży.
Tymczasem Kaczoruk uznała jednak, że Kuba u boku to kula u nogi i poradzi sobie w show biznesie i życiu lepiej bez niego. Do rozmów o rozstaniu miało dojść już w styczniu tego roku, ale Renulka postanowiła "nie zostawać drugą Beatą Tadlą" i dzielnie trzymała te nowiny w sekrecie podczas swoich pląsów w Tańcu z Gwiazdami.
W międzyczasie znajomi pary zarzekali się w mediach, że do rozstania doszło w przyjaznej i pokojowej atmosferze. Wszystko wskazuje na to, że tak faktycznie się stało. Tygodnik Twoje Imperium wyśledził byłych kochanków na nocnej schadzce. Mieli razem zjeść kolację, po czym odjechać samochodem Kuby do jego mieszkania na Powiślu. Kolejnego dnia z kolei wybrali się podobno na wycieczkę rowerową.
Myślicie, że to tylko przyjaźń, czy jeszcze do siebie wrócą?