Choć z początku małżeństwo Emmanuela Macrona ze starszą o 24 lata Brigitte wywoływało spore kontrowersje, obecnie para cieszy się dużą sympatią, mimo że polityczne decyzje Macrona mają wielu przeciwników. Publicznie okazywane gesty czułości między prezydentem Francji a jego małżonką to prawdopodobnie strategia PR-owców, ale jak widać bardzo opłacalna. Para nie rezygnuje więc z tej taktyki i okazuje sobie uczucia podczas każdego publicznego wystąpienia.
W sobotę Emmanuel i Brigitte pojawili się na trybunach Stade de France, gdzie wzięli udział w finale rozgrywek najstarszej ligi rugby na świecie, Top 14. Nie od dziś wiadomo, że prezydent jest zagorzałym fanem sportu. Jego ulubiona drużyna piłkarska to Olympique Marsylia. Polityk przepada także za tenisem, który sam trenował. Macron nie kryje dumy z tego, że w 2023 roku to właśnie Francja zorganizuje turniej Pucharu Świata w Rugby.
Wspaniała wiadomość dla rugby, dla sportu i dla Francji - ekscytował się jakiś czas temu na Twitterze.
W sobotę na trybunach kibicował w towarzystwie Bernarda Laporte'a, prezesa Francuskiej Federacji Rugby i byłego ministra Nicolasa Sarkozy'ego. Uwadze fotoreporterów nie umknął fakt, że prezydent czule łapał za ramiona roześmianą Brigitte, która gładziła go po ręku.
Wierzycie, że ich gesty są szczere?