Bycie dzieckiem dorastającym w rodzinie królewskiej wbrew pozorom nie jest łatwe. Maluchy od najmłodszych lat muszą przestrzegać sztywnej etykiety panującej na dworze. Wiedzą o tym już książę Jerzy i księżniczka Charlotte - dzieci najsłynniejszej książęcej pary, Kate i Williama.
Dla przykładu mały Jerzy dopiero w tym roku mógł się pokazać publicznie w długich spodniach - wcześniej, zgodnie z kilkusetletnią tradycją, wolno mu było nosić jedynie krótkie spodenki. Kolejna zasada mówi o tym, że dzieciom nie wolno siedzieć z dorosłymi podczas oficjalnych kolacji.
Jak podaje Harper’s Bazaar Australia, małe książęta muszą jeść posiłki w specjalnie wydzielonej "strefie dla dzieci". Udział w oficjalnych kolacjach królewskich wymaga bowiem odpowiedniego zachowania się przy stole, bezbłędnego posługiwania sztućcami i znajomości "sztuki uprzejmej konwersacji".
Co prawda Charlotte i Jerzy mają już wiele tematów do rozmów, bo oboje, jak na swój wiek, są wyjątkowo dobrze wyedukowani. Jerzy kształci się w prywatnej Thomas School, gdzie pobiera nauki z zakresu sztuki, baletu czy języków obcych. Z kolei jego trzyletnia siostra uczy się języka hiszpańskiego. To jednak za mało, by móc uczestniczyć w rozmowach dorosłych. Dopiero gdy książęta perfekcyjnie opanują wiedzę z zakresu zachowania się przy stole, będą mogły zasiąść obok mamy i taty na oficjalnych przyjęciach.
Miejmy nadzieję, że chociaż "prywatne" posiłki jedzą wspólnie.