Od czasu udanego występu na EURO 2016 we Francji atmosfera wokół naszej kadry jest wyjątkowo dobra. Trwają właśnie przygotowania do kolejnego turnieju, tym razem mistrzostw świata, które odbędą się w Rosji. Piłkarze przed mundialem trenowalina zgrupowaniu w Arłamowie. Kolejnym etapem przygotowań mają być mecze towarzyskie. Już w najbliższą sobotę w Poznaniu polską kadrę sprawdzi reprezentacja Chile.
Okazuje się, że ogromne zainteresowanie wokół naszej kadry postanowił wykorzystać Patryk Vega, który wymarzył sobie, że podczas meczu… nakręci sceny do swojego najnowszego filmu.
O całej sprawie poinformował na Twitterze jeden z dziennikarzy Przeglądu Sportowego.
Patryk Vega zgłosił się do PZPN z prośbą kręcenia ujęć do filmu podczas Polska - Chile. Ekipa miałaby ANI TROCHĘ nie przeszkadzać:
- Ujęcia meczu
- Ujęcia loży VIP
- Aktorka odgrywająca scenę za bramką i na trybunach w towarzystwie 20 statystów
- Dron latający po stadionie
Chyba nie musimy dodawać, że PZPN nie poszedł na rękę reżyserowi Ciacha. Trudno spodziewać się, aby takie sceny mogłyby być kręcone podczas meczu międzypaństwowego. Pomijając już organizacyjny aspekt całej sprawy, Lewandowski i spółka raczej nie chcieliby być kojarzeni kinem z pełnym wulgaryzmów i prymitywnych żartów.
Patrykowi radzimy nagrywać podczas jakiegoś trzecioligowego meczu. Poziom sportowy będzie adekwatny do tego artystycznego.