Beyonce, w przeciwieństwie do koleżanek z branży, nie starała się ukrywać ciążowego brzucha i nie dementowała krążących pogłosek o ciąży. Diwa dzieliła się z fanami niemal wszystkimi szczegółami stanu błogosławionego, relacjonując przebieg ciąży w mediach społecznościowych. Być może dlatego, że w trakcie je pierwszej ciąży pojawiły się teorie spiskowe, że Blue Ivy urodziła surogatka.
Po narodzinach bliźniąt Beyonce udostępniła zdjęcie, na którym dobrze widać twarze noworodków, co zszokowało fanów, oczekujących spektakularnej okładki. Do tej pory było to jedyne zdjęcie dzieci dostępne w Internecie. Jak można się było tego spodziewać, kolejne działania marketingowe były już zaplanowane przez jej sztab...
Naturalne zainteresowanie mediów nie wystarczyło jednej z najbardziej wpływowych par na świecie - państwo Carter postanowili dodatkowo je podsycić. Beyonce i Jay-Z właśnie wyruszyli we wspólną trasę koncertową On The Tour II. Wokalistka i raper zaczęli muzyczną podróż od Wielkiej Brytanii, gdzie podczas jednego z koncertów zaprezentowano pokaz slajdów. Na wyświetlanych slajdach pojawiły się fotografie Beyonce z bliźniętami na rękach. Dzieci były podobne do bliźniąt gwiazd, więc ich fani od razu zarzucili Bey grę na emocjach.
W rozmowie z portalem Buzzfeed diwa zdementowała, jakoby fotografie wyświetlane podczas trasy koncertowej przedstawiały Sira i Rumi.
Myślicie, że Beyonce chciała w ten sposób chronić prywatność czy wręcz przeciwnie, wzbudzić jeszcze więcej zainteresowania?