Małgorzata Kożuchowska 30 sierpnia będzie obchodziła dziesiątą rocznicę ślubu z Bartkiem Wróblewskim. Poznali się trzy lata wcześniej w Rzymie, dokąd polecieli na pogrzeb Jana Pawła II. Bartek był wówczas reporterem TVP i leciał na uroczystość służbowo. Małgorzata znalazła się tam zaś prywatnie, bo zmarły papież był jej zawsze szczególnie bliski. Podobno Wróblewski długo bił się z myślami, czy podejść do niej w samolocie.
Dzięki temu, że jednak się zdecydował, do tej pory są razem...
Chociaż uchodzą za jedno z najszczęśliwszych związków w polskim show biznesie, Małgosia nie ukrywa, że czasem potrzebuje odmiany.
Lubię mężczyzn i pracuję z nimi od wielu lat - wyznaje w Fakcie. Lubię flirtować z nimi w pracy i im się podobać, widzieć w ich oczach akceptację i zachwyt.
Na szczęście smutne doświadczenia z początków kariery nie zraziły jej do mężczyzn. Na fali akcji #MeToo Małgosia wyznała, że jako początkująca aktorka doświadczyła molestowania.
Oczywiście, obecnie jej pozycja w branży jest nieporównywalnie wyższa i raczej nikt nie odważyłby się potraktować jej protekcjonalnie.
To, co się dzieje między kobietami i mężczyznami, jest piękne, dodaje uroku i adrenaliny w życiu, ale trzeba znać granice - wyjaśnia Kożuchowska. To kwestia też dobrego wychowania, empatii i wzajemnego szacunku. Jeśli ktoś tego nie rozumie, nie jest wart mojej uwagi, czasu i zainteresowania. Ja mam dobrze poukładane granice. Praca to praca, a życie prywatne to życie prywatne.