Wtorkowa informacja o śmierci Jarosława Kozidraka, współzałożyciela grupy Bajm i brata Beaty Kozidrak wstrząsnęła rodziną mężczyzny i fanami zespołu. Artystę znaleziono martwego w rodzinnym Lublinie.
Jak udało się ustalić dziennikarzom Faktu, tuż po północy lubelska policja odebrała telefon od kolegi 63-latka, który zgłosił, że coś stało się jego znajomemu. Mężczyzna złożył zeznania. Nadal nie wiadomo jednak, jaka była przyczyna śmierci muzyka.
Na miejscu zdarzenia był prokurator. Prokuratura Rejonowa Lublin Północ wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Decyzją Prokuratury ciało zostało przekazane do oględzin medykowi sądowemu - powiedziała dziennikowi Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.