Mistrzostwa świata w piłce nożnej to wielkie sportowe święto, nie tylko dla fanów tej dyscypliny. Gra reprezentacji jednoczy wszystkich fanów wuwuzel, biało-czerwonych malowideł i czteropaków niskiej jakości wyrobów chmielowych z dołączoną do nich flagą, oczywiście gratis. Ostatnie pojedynki stoczone w trakcie mundialu nie były niekończącym się pasmem sukcesów reprezentacji Polski. Przez lata utarł się schemat, że Polacy grają trzy mecze: pierwszy mecz otwarcia, drugi mecz o wszystko i trzeci mecz o honor. Tym razem dzięki bohaterowi narodowemu, Robertowi Lewandowskiemu i skocznej przyśpiewce Krzysztofa Krawczyka ma się to skończyć inaczej.
Komisja Sportu i Turystyki BCC z okazji tego wyjątkowego, sportowego święta postanowiła zorganizować uroczystość mundialową w Centrum Olimpijskim w Warszawie. Trzeba przyznać, że polska inauguracja mistrzostw świata w Rosji mogła poszczycić się niesamowicie interesującym programem.
Na pierwszy ogień: prezentacja Poczty Polskiej, która z okazji mundialu wprowadziła do obiegu znaczek pocztowy z wizerunkiem Roberta Lewandowskiego, ale to nie wszystko. Poza wręczeniem Złotego Buta dla najlepszego strzelca Ekstraklasy w minionym sezonie, organizatorzy zapowiedzieli również estradowe show piłkarskie Andrzeja Rosiewicza, który, a jakżeby inaczej, wystąpił w modnej wśród kibiców reprezentacji czapce pajaca.
Obok Andrzeja Rosiewicza znalazło się również miejsce dla Zdzisława Kręciny, jednak z oficjalnych źródeł nie wynika, w jakim celu się pojawił.
Zobaczcie zdjęcia. Też żałujecie, że ominęło Was to wydarzenie?