Joanna Krupa od 2010 roku z sukcesem podtrzymuje status celebrytki po obu stronach oceanu. Modelka, która w Stanach zdobyła względną rozpoznawalność za sprawą udziału w Tańcu z gwiazdami i The Real Housewives of Miami, w Polsce realizuje się jako gospodyni Top Model. Jako że wkrótce czeka ją produkcja siódmego sezonu show w Warszawie, 39-latka w czwartek postanowiła popracować nad swoją pozycją w Ameryce, przypominając o sobie na otwarciu kliniki medycyny estetycznej.
Zobacz też: Krupa zapowiada, że pozwie Leitner! "Nie płaci od KWIETNIA UBIEGŁEGO ROKU" (TYLKO U NAS)
W ramach swojej amerykańskiej kariery celebrytka pracuje między innymi jako twarz kliniki Beverly Hills Rejuvenation Center, co w czwartek zaprowadziło ją na imprezę z okazji otwarcia placówki w Las Vegas. Modelka na okolicznościowej ściance zaprezentowała się w zdobionej kolorowymi cekinami sukience, której kusy fason skutecznie eksponował wszystko: nogi, plecy i dekolt. Oprawa "kreacji" była skromna i ograniczała się do beżowych szpilek i gigantycznego pierścionka zaręczynowego, który rzekomo jest wart 2 miliony dolarów. Wyraźnie zadowolona ze swojej stylizacji Dżoana do zdjęć pozowała solo i w towarzystwie opalonych na pomarańczowo właścicieli kliniki, licząc zapewne na darmowe zabiegi.
Zobaczcie Krupę na otwarciu centrum medycyny estetycznej w Las Vegas. Godnie reprezentuje Polskę na amerykańskich ściankach?