Katarzyna Niezgoda i Tomasz Kammel przez lata byli parą. Ich związek znalazł się na świeczniku, a tym samym Niezgoda, będąca wcześniej anonimową osobą, stała się celebrytką. W 2015 roku para rozstała się, nie komentując przyczyn takiej decyzji w mediach. Niestety ich związek pozostawił pewien niesmak: Kasi i Tomkowi zarzucono podejrzane działania finansowe, co po czasie "rozeszło się po kościach", dziennikarz nie stracił swojej pozycji w mediach, a Kasia nadal z powodzeniem prowadzi biznes:
Dziś u boku Tomka nie widuje się żadnej kobiety, za to Kasia chyba ułożyła sobie życie. Z nowym mężczyzną celebrytka czuje się szczęśliwa, co widać chociażby po zdjęciach na jej instagramowym profilu.
Katarzyna postanowiła jednak odbyć terapię w ulubionym magazynie gwiazd i wróciła wspomnieniami do rozstania z Kammelem. Nie są to dobre wspomnienia:
Nigdy niczego nie kalkulowałam, nie wyliczałam i to był mój błąd. Nie zdawałam sobie sprawy, jak trudno być osobą publiczną. Byłam w tym kompletną ignorantką - mówi w Vivie.
Chwile tuż po rozstaniu z Kammelem nazywa "okresem żałoby":
Trzeba dać sobie czas na pewien rodzaj żałoby. Zajęło mi to bardzo dużo czasu. Mocno to odchorowałam.
Myślicie, że Tomasz też tak cierpiał?