Oburzony Fakt zamieszcza zdjęcia Rafała Mroczka - to teraz ten mniej znany z bliźniaków - wygłupiającego się przy użyciu zabranych koledze kul. Kpi z niepełnosprawnych! - grzmi tabloid. Czy rzeczywiście taka zabawa jest nie na miejscu?
Gorsząca scena rozgrywała się po zabawie z okazji urodzin byłej dziewczyny Mroczka, Uli Dębskiej:
Aktor spotkał kolegę poruszającego się o kulach - pisze tabloid. Bez chwili zastanowienia wyrwał mu je i zaczął się popisywać przed kumplami swoją zwinnością. Wygibasom nie było końca, bo Rafał jest bardzo wysportowany i mógłby pracować w cyrku jako akrobata. Ale nie można kpić z cudzego nieszczęścia. Nie pomyślał, że bez tego ortopedycznego przyrządu wielu ludzi nie mogłoby zrobić kroku.
Nie dalej jak w marcu Mroczek sam musiał poruszać się o kulach, po tym jak uszkodził sobie kolano w górach. Wtedy jakoś mu nie było do śmiechu.