Ostatnie tygodnie upłynęły na niecierpliwym oczekiwaniu na rozpoczęcie piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Dla Polski jest to wyjątkowe wydarzenie, bowiem po raz ostatni nasza reprezentacja grała na mundialu w 2006 roku. Choć mecze trwają już od kilku dni, Polacy rozegrają swoje pierwsze spotkanie we wtorek o godzinie 17. Nasza drużyna zmierzy się z reprezentacją Senegalu, która jest ponoć nastawiona bardzo ofensywnie. Trener Cisse zabrał do Rosji aż siedmiu napastników, podczas gdy polski selekcjoner czterech. Mimo to typowania co do wyniku są dla nas raczej optymistyczne.
W krakowskim ZOO zorganizowano nawet plebiscyt, w którym wybrane zwierzę miało wskazać zwycięzcę wtorkowego meczu. Słonica Citta wskazała na triumf biało-czerwonych, zatem wydaje się, że wygraną mamy już w kieszeni. Nie wiadomo, czy te radosne wieści dotarły już do Soczi, ale wydaje się, że nasi piłkarze są przed meczem całkiem zrelaksowani.
Paparazzi przyłapali Roberta Lewandowskiego podczas błogiego wypoczynku na tarasie luksusowego hotelu. Nasz najskuteczniejszy napastnik wart 200 milionów euro (zobacz: Bayern Monachium ustalił cenę za Lewandowskiego. Nowy pracodawca będzie musiał wyłożyć 200 MILIONÓW EURO!) wylegiwał się na słońcu w kąpielówkach, najwyraźniej nieświadomy tego, że ktoś robi mu zdjęcia. Wszystko za sprawą nowoczesnej technologii, która wykorzystuje do tego celu drony.
Zdjęcia natychmiast obiegły zagraniczne media, a fani mogli podziwiać imponującą sylwetkę Polaka. W pewnym momencie Robert odebrał telefon. Myślicie, że to Ania dzwoniła zapytać go o formę przed pierwszym mundialowym meczem?