Prasa donosi, że Lindsay Lohan wzięła potajemnie ślub ze swoim przyjacielem Harrym Mortonem. Świadczyć ma o tym fakt, że Lohan nosi pierścionek z ogromnym diamentem, chociaż mama aktorki utrzymuje, że to tylko "uroczy prezent" od Harry’ego.
Lohan zadzwoniła 2 września do matki i powiedziała: "Mamo, wychodzę za mąż" - donosi magazynowi Star źródło zbliżone do aktorki. Lindsay wyjaśniła, że Harry dał jej pierścionek i poprosił ją o rękę. Przypuszczam, że tych dwoje jest już małżeństwem.
To spora odmiana dla imprezowiczki, jaką jest Lohan. Jeżeli plotki o ślubie się potwierdzą, to nawyki Lindsay mogą się okazać nie do zniesienia dla Harry’ego. Lindsay i on pojawili się niedawno w angielskiej posiadłości Cliveden House, gdzie spędzili wieczór organizowany przez jeden z londyńskich klubów. Lindsay spędziła cały wieczór w towarzystwie DJa, ignorując swojego chłopaka.
Wisiała na nim jak bluszcz - mówi jeden z gości obecnych na imprezie. Kiedy Harry powiedział Lindsay, że nie poświęca mu uwagi, ta kazała mu "przestać być takim niepewnym siebie".