David Duchovny dopiero co wyszedł z odwyku, który miał mu go wyleczyć z uzależnienia od seksu i filmów porno. Aktor zarzekał się, że zerwał z nałogiem i teraz będzie już wierny swojej żonie. Okazuje się, że dwa miesiące spędzone w ośrodku mocno zaważyły na jego małżeństwie. Tea Leoni postanowiła zemścić się na niewiernym małżonku i otwarcie przyznała, że... także miała romans.
David dowiedział się, że Tea zdradzała go od jakiegoś czasu z byłym mężem Angeliny Jolie. Duchovny znalazł w jej komórce miłosne SMS-y od Billy’ego Boba Thorntona. Mimo iż sam sypiał z kim popadnie, nie potrafił wybaczyć żonie telefonicznego flirtu. Natychmiast zażądał rozwodu!
Romans Tei i Throtona rozpoczął się w trakcie wspólnych zdjęć do filmu Manure. Od tego czasu żona Duchovnego jeździła za aktorem na wszystkie występy jego rockowego zespołu. Zupełnie oszalała na jego punkcie, pomagała mu nawet rozładowywać ciężarówkę z ciężkim sprzętem muzycznym. Ponoć para, "z szacunku do Davida", nie skonsumowała swojego romansu. Tak przynajmniej twierdzi Leoni.
Swoją drogą zabawna hipokryzja - sam zdradzał żonę dziesiątki razy i ona musi mu wybaczyć. Ale jeden jej flirt to już powód do rozwodu. Zdecydowanie - wyjdzie jej on na dobre.