Odkąd pięć tygodni temu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński trafił do wojskowego szpitala na ulicy Szaserów w Warszawie, nie cichną plotki o jego stanie zdrowia. Oficjalnie zmagał się z bolesnym schorzeniem kolana, jednak w Polsce aż huczy od spekulacji, jakoby kolano było tylko przykrywką znacznie poważniejszego leczenia.
Prawdę, jaka by nie była, znają tylko starannie wyselekcjonowali i dyskretni lekarze oraz Joachim Brudziński, najbardziej zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
Podczas wywiadu dla TVN24 Brudziński brutalnie rozprawił się z plotkami na temat zdrowia prezesa PiS-u, przy okazji chamsko obrażając wszystkich, którzy się o niego martwią i życzą spokojnej emerytury.
Rozpocznę od złej informacji, szczególnie dla tych, którzy albo życzą premierowi Kaczyńskiemu szybkiej politycznej emerytury, albo, co już jest wyjątkowo obrzydliwe i takim swoistego rodzaju moralnym barbarzyństwem, rozpuszczają różnego rodzaju informacje poprzez taką szeptankę, przez wrzucanie wyjątkowo paskudnych, załganych informacji na temat stanu zdrowia Jarosława Kaczyńskiego - grzmiał szef MSWiA.
Tymczasem, jak się okazuje, plotki na temat przymiarek szefa do emerytury krążą w samym PiS-ie. Jak donosi Fakt, powołując się na "szeptanki" w łonie partii, jest plan, by Kaczyński wycofał się w aktywnej polityki krótko po sukcesie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Jak ujawniają działacze Prawa i Sprawiedliwości, prezes pragnie jeszcze odnieść to ostatnie w swojej politycznej karierze zwycięstwo, a po nim usunąć się w cień, niczym Józef * *Piłsudski do Sulejówka.
Informacja poszła i to z siłą wodospadu - zamartwia się jeden z działaczy.
Nie brakuje jednak opinii, że Kaczyński tylko podpuszcza współpracowników, testując ich reakcje. Ci, których za bardzo ucieszy plotka o jego emeryturze, będą mieli kłopoty.
Znam Jarka ponad 30 lat. Nie wiem, czy wypuścił to dlatego, że chce, ja to on, wybadać reakcje w PiS czy rzeczywiście taką podjął decyzję - komentuje pragnący zachować anonimowość polityk.