Lily Collins zaczęła grać w filmach w 2009 roku, wtedy też zwróciła na siebie uwagę całego Hollywood. Mimo że córce Phila Collinsa zarzucano, że swoją karierę zawdzięcza sławnemu tacie, rolami w takich filmach jak Okja, Love, Rosie czy Aż do kości, 29-latka udowodniła, że ma prawdziwy talent.
Collins pojawiła się w niedzielę na trybunach finału rozgrywek polo Cartier Queen's Cup w Windsorze. Oprócz aktorki wydarzenie uświetniła swoją obecnością między innymi królowa Elżbieta II, patronka tych zawodów. Gwiazda wybrała na tę okazję fantazyjną, wykończoną falbanami sukienkę od kolumbijskiej projektantki Johanny Ortiz za 8 900 złotych oraz charakterystyczny pleciony kapelusz ozdobiony pomarańczowymi kwiatami projektu Stephena Jonesa. Cały look Lily podkreśliła czerwoną torebką marki Stalvey, wartą 20 tysięcy złotych.
Portale modowe na całym świecie zachwycają się romantyczną stylizacją Lily Collins, chwaląc ją za "wybranie idealnego stroju do okazji". A Wam się podoba?