W przypadku Rihanny można mówić o prawdziwym fenomenie: piosenkarka od kilku lat uchodzi za "ikonę stylu", dzięki czemu nawet te najmniej udane stylizacje uchodzą jej płazem, a portale modowe wciąż zachwycają się jej "niekonwencjonalnym podejściem do mody". Na początku kariery Barbadoska nie słynęła z dobrego gustu – Rihanna lubiła kiczowate stroje i za grosz nie potrafiła łączyć ze sobą ubrań. Z czasem Robyn zatrudniła popularnego stylistę, Mela Ottenberga, który pomógł artystce odnaleźć swój styl i stać się jedną z najmodniejszych gwiazd w show biznesie.
Rihanna od lat zapraszana jest na największe wydarzenia w świecie mody jako "gość honorowy"; tym razem piosenkarka uświetniła swoją obecnością pokaz Louis Vuitton, który odbył się w czwartek w Paryżu. Na tę okazję Riri wybrała biały kombinezon z najnowszej kolekcji nowego dyrektora artystycznego francuskiej marki, Virgila Abloha, do którego dobrała przezroczystą torbę i nerkę z logo LV. Dopełnieniem stylizacji były białe szpilki z czubem i złota biżuteria.
Zagraniczne media uznały stylizację Rihanny za jedną z najlepszych na pokazie, chwaląc gwiazdę za "odważny wybór". A Wy lubicie jej styl?