Super Express po raz kolejny raczy nas faktami z życia aktorki, którą upatrzył sobie na faworytkę Tańca z gwiazdami. Tym razem opowiadają o niej: były chłopak - Robert Rozmus, obecny - Tadeusz Głażewski oraz partner z parkietu - Robert Kochanek. Rozmus, który podobno zdradzał Liszowską, mówi:
Nasze rozstanie było porażką nas obojga. Cieszę się, że dziś jest szczęśliwa.
Głażewski wspomina pierwsze spotkanie, kiedy zobaczył Joannę Liszowską nagą na scenie w sztuce Panna Tutli-Putli:
Po przedstawieniu chciałem do niej podejść. Ale szwagier powiedział, żebym nie robił z siebie kretyna.
Teraz, kiedy są razem, Głażewski wpływa na decyzje Liszowskiej:
Teraz jestem zazdrosny, ale zdrowo. Zgodziłem się na rozbierane zdjęcia Joanny do "Playboya" po pół roku rozmów i przekonywania, ale postawiłem wiele warunków.
Liszowska wspomina, jak Głażewski bardzo chciał wiedzieć, z kim jego dziewczyna zatańczy w Tańcu z gwiazdami:
Tadeusz powiedział: "Kiedy już będziesz miała partnera, już ja z nim po męsku porozmawiam." Kiedy okazało się, że to Robert, stwierdził, że wszystko jest OK.
Sam Kochanek też jest zadowolony:
Z Joasią tańczy się bardzo dobrze. Nie da się ukryć, że procentuje jej doświadczenie zawodowe.
Liszowska opowiada też o swoim leku na problemy:
Zawsze jem, by zagłuszyć stres. Wystarczą trzy dni i widać skutki. Ale uwielbiam dobre jedzenie. Bez niego życie byłoby szare.
Strach pomyśleć, co się stanie, jeśli odpadnie z programu...
A tak wygląda Joanna Liszowska w objęciach swojego obecnego partnera: