Przez całą swoją karierę Doda podkreślała, że więzy rodzinne są dla niej wyjątkowo ważne. Nawet grając rolę Miry w Pitbullu blisko jej było do bohaterki, w którą się wcielała, właśnie ze względu na jej relację z filmową babcią.
W życiu prywatnym bowiem Dorota również była bardzo blisko ze swoją babcią, która odeszła w minionym tygodniu. Emocjonalnym wpisem na Instagramie pożegnała ją i obiecała, że zgodnie ze złożonym przyrzeczeniem, będzie kontynuowała karierę.
Mimo chęci, Rabczewska-Stępień postanowiła odwołać nadchodzące koncerty:
Przepraszam wszystkich fanów, ale nie daję rady śpiewać, głos odmawia mi posłuszeństwa. Koncerty od jutra muszę niestety odwołać. Muzyka działa na mnie zbyt emocjonalnie. Starałam się, przykro mi - napisała.
Fani dodają jej otuchy w komentarzach:
Rozumiemy i pamiętaj, że zawsze jesteśmy z Tobą całym sercem. Pękały nam serca widząc, jak cierpisz. Bardzo dobrze, że odwołałaś koncerty. Musisz spędzić ten czas z najbliższymi, my zaczekamy - piszą.