Nasz czytelnik sfotografował Patrycję Markowską ze swoim synkiem i jego tatą na spacerze. Patrzymy na tą słodką scenkę i zastanawiamy się - czy takie chwile będą kiedyś dane Dodzie? Czy wyrwie się kiedyś z uzależnienia od nieodpowiedzialnych facetów szpanujących samochodami i kasą?
Trudno aż sobie wyobrazić Dodę w podobnej sytuacji - jako spokojną i wyciszoną mamę. Sielski obrazek ze zdjęć psuje tylko myśl o porzuconej rodzinie Kopczyńskiego. Cóż, nikt nie jest idealny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.