Doda, odkąd jej kariera się rozkręciła, mieszka ciągle w tym samym apartamencie na warszawskim Mokotowie. Jak wspominał po rozstaniu Nergal, urządziła go jak muzeum na swoją cześć.
Byłem przytłoczony. Z każdej ściany patrzyła na mnie Doda: figurka Dody, zdjęcie Doroty, obraz Doroty. Czułem się jak w muzeum, było mi coraz ciaśniej - wspominał w swojej autobiograficznej książce Spowiedź heretyka
To właśnie na balkonie tego mieszkania Doda dokonała rytualnego spalenia rzeczy Adama po rozstaniu. Wcześniej, z balkonu tego samego mieszkania z radością obserwowała, jak Radosław Majdan szuka wyrzuconych przez nią ubrań w kontenerach na śmieci.
Skończyło się tym, że najnowszy ukochany piosenkarki, Emil Stępień, odmówił wprowadzenia się do mieszkania, przez które przewinęło się tylu mężczyzn.
Trudno mu się dziwić, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak kiepsko skończyły się tamte związki.
Za dużo wspomnień - potwierdza informator Faktu. Doda mieszkała tam z poprzednimi partnerami. Emil nie czuje się tam za dobrze.
Ostatecznie stanęło na decyzji o kupnie domu w prestiżowej podwarszawskiej lokalizacji, Konstancinie, gdzie swoje rezydencje ma wiele gwiazd i biznesmenów.
Niestety, dom, który wpadł Dodzie w oko, znajduje się w niebezpiecznej bliskości willi jej największego wroga, Agnieszki Woźniak-Starak.
Doda jest przekonana, że prezenterka rzuciła urok na jej mamę, w wyniku którego Wanda Rabczewska zachorowała na raka. Nic dziwnego, że boi się mieszkać w pobliżu, skoro Agnieszka miota urokami na wszystkie strony.
Doda nie wyobraża sobie, że mogłaby spotykać ją w okolicy, ale ten dom naprawdę bardzo jej się podoba - ujawnia znajomy artystki. Nie wie, co robić. Na razie zwodzi agenta nieruchomości i nie daje mu ostatecznej odpowiedzi.