Mimo rodziców z czołówki światowego show biznesu, Lily-Rose Depp miała dość spokojne dzieciństwo i, w przeciwieństwie do Suri Cruise, nie była narażona na kontakt z paparazzi. Sytuacja zmieniła się na jej własne życzenie, gdy córka Johnny'ego Deppa i Vanessy Paradis w wieku 16 lat wyruszyła na podbój modelingu. Francuzka zrobiła błyskawiczną karierę i wyrosła na jedną z topowych europejskich "it-girls", co w rezultacie przełożyło się na jej status ulubienicy tabloidów.
Zobacz też: Zmęczona Lily-Rose Depp w stylizacji na podróż
Jako muza Chanel, 19-letnia obecnie modelka jest bardzo zabiegana i często podróżuje. Choć po ponad trzech latach w show biznesie powinna już być przyzwyczajona do śledzących ją paparazzi, na lotniskach zazwyczaj zdaje się być zdegustowana wycelowanymi w nią obiektywami. Nie inaczej było we wtorek na LAX w Los Angeles, skąd modelka wyleciała do Europy. Lily-Rose na lotnisku pojawiła się w czarnych legginsach Nike i białym t-shircie z nadrukiem francuskiej kreskówki, do których dobrała swoje ulubione dodatki: białą torebkę-podkówkę i klasyczne, sportowe buty Reebok. Uwagę zwracały przeciwsłoneczne okulary Chanel i fryzura w postaci nonszalanckiego kucyka.
Zobaczcie, jak muza Chanel prezentuje się po godzinach. Jest naturalną pięknością?