Beata Tyszkiewicz od dawna znana jest z niezwykłej klasy. Spory rozgłos (i 6000 komentarzy) przyniosło jej publiczne stwierdzenie, że Ania Guzik nie powinna była wygrać Porsche, jest niesympatyczna, a jej rodzina to banda chamów. (*Zobacz: Beata Tyszkiewicz atakuje Guzik!)
*
Tym razem swoją klasę pani Beata udowadnia w Super Expressie, na którego łamach żali się, że jest coraz gorzej traktowana w Tańcu z gwiazdami:
Jestem takim kwiatkiem przy kożuchu. Mam zbyt mało czasu na wypowiedź. Zresztą co ja mam powiedzieć w minutę? Iwonka Pavlović powie coś o technice i zabiera mi cały czas antenowy! Gdy tylko trochę się rozgadam, to Piotr Gąsowski mruga do mnie porozumiewawczo, że już muszę kończyć. To niesprawiedliwe.
Takie narzekanie w tabloidach kojarzy nam się tylko z jedną osobą. Czy Tyszkiewicz skończy podobnie?