Przez lata Alessandra Ambrosio pełniła funkcję flagowej ambasadorki popularnej marki bieliźnianej Victoria's Secret, znanej ze swych wystawnych pokazów. Pomimo zakończenia współpracy z marką po osiemnastu sezonach, 37-latka nadal nie może narzekać na brak zainteresowania. Regularnie występuje na ściankach największych imprez oraz cały czas cieszy się uwagą fotografów. Zdaje się, że dobrej passy modelce nie zakłóciło nawet rozstanie ze swoim narzeczonym od dziesięciu lat - Jamie Mazurem, z którym ma dwójkę dzieci.
Oprócz niesamowitej urody, Alessandra znana jest również z miłości do swojej rodzinnej Brazylii. Jako zagorzała fanka piłki nożnej, nie mogła ona przegapić odbywających się obecnie w Rosji mistrzostw świata. Fotoreporterzy przyłapali ją, wraz z koleżanką po fachu- Izabel Goulart, na trybunach w trakcie środowego meczu Brazylii z Serbią odbywającego się na Spartak Arenie w Moskwie. Mecz przebiegł bardzo pomyślnie dla drużyny z Ameryki Południowej (wygrała 2:0), co ewidentnie ucieszyło topmodelki. Alessandra i Izabel entuzjastycznie zagrzewały swoich rodaków do walki, bardzo emocjonalnie reagując na niemal każde zagranie. Powodem euforii modelek, oprócz wyniku meczu, są też stadionowe drinki, którymi uprzyjemniały sobie czas.
Jak sądzicie, kiedy my doczekamy się powodu do takiej radości z powodu piłki nożnej?