Sharon Stone na dobre zapisała się na kartach historii kina głośną rolą Catherine Tramell w Nagim Instynkcie. Nawet osoby, który nie widziały filmu, rozpoznają słynną scenę przesłuchania, która doczekała się licznych reinterpretacji. Uważana za jedną z najinteligentniejszych amerykańskich gwiazd aktorka zadbała jednak, aby nie przypięto jej banalnej łatki seksbomby, wybierając do odegrania różnorodne postaci i często decydując się na kino niszowe.
Gwiazda została spostrzeżona w środę na lotnisku Charlesa de Gaulle'a podczas powrotu z paryskiego festiwalu filmowego. W oczekiwaniu na lot aktorka buszowała pośród licznych sklepów z pamiątkami obecnych w strefie bezcłowej. Szczególną uwagę Sharon zdały się przykuwać wątpliwej urody koszulki promujące stolicę Francji.
Jakie są Wasze metody na zabicie czasu, gdy czekacie na samolot?