Adam Nawałka przez cztery lata bycia selekcjonerem polskiej reprezentacji w piłce nożnej sprawił, że kibice na nowo uwierzyli, że nasi piłkarze mają szansę osiągnąć jakiś realny sukces. Ten ostatni w trakcie Euro 2016 spowodował, że zarówno piłkarze, jak i sam Nawałka, stali się niemalże bohaterami narodowymi, co skutkowało zarówno wielką popularnością, jak i mnóstwem propozycji reklamowych, z których trener chętnie korzystał.
Absolutna porażka na mundialu w Rosji i dwa przegrane z kretesem mecze spowodowały, że fala wznosząca, na jakiej był przez cztery lata Nawałka, skończyła się. We wtorek w samo południe odbyła się konferencja zwołana przez PZPN, podczas której zostały ogłoszone zmiany.
Do 30 lipca trenerem jest Adam Nawałka. Później szukamy nowego selekcjonera - poinformował Zbigniew Boniek, szef związku.
Głos zabrał też sam selekcjoner, który wrócił do niedawnej porażki na mundialu. Wszystko planowaliśmy, starannie przygotowywaliśmy się, a następnie była realizacja planów, który moim zdaniem były spełnione. Polska zrobiła duży krok do przodu. Godnie żegnam się z reprezentacją, ale mam satysfakcję, że wyciągnęliśmy reprezentację z odległych miejsc na wyżyny rankingów. To olbrzymi sukces, nie tylko mój, ale całego sztabu, który współpracował ze mną - powiedział Nawałka.
Jak myślicie, zmiana trenera sprawi, że wygramy następne mistrzostwa? Może Radek Majdan powinien podjąć się tej funkcji?