Trudno przeoczyć, że kariera Ivana Komarenki nie układa się po jego myśli. Odkąd 13 lat temu nagrał swój wielki, i jak dotąd, jedyny przebój Jej czarne oczy, snuje się po obrzeżach show biznesu w nadziei, że ktoś jeszcze pamięta, że przez chwilę był sławny.
Niestety, mimo nagrania utworu w różnych wersjach językowych, udziału w Tańcu z Gwiazdami, gdzie oczywiście tańczył do własnej piosenki, i w show Polsatu Tylko nas dwoje, startu w konkursie Eurowizji i śpiewania dla papieża, ciągle mu się nie wiedzie.
W końcu zdesperowany Ivan poszedł do sauny, ale to także nie zostało dobrze przyjęte. Po prostu nie ma chłopak szczęścia...
Kiedy Komarenko zorientował się w końcu, że nikt nie jest zainteresowany jego życiem ani twórczością, postanowił... zagrać w filmie o samym sobie.
To jest film dokumentalny o mnie i moim życiu, o moich początkach, o tym, jaką drogę przeszedłem, by z dalekiej Syberii trafić do Polski - tłumaczy Ivan. Cały czas kręcimy, teraz nagrywamy w Laskach.
Film wyemituje stacja Discovery, jako część cyklu tematycznego Polacy z wyboru, zaś wywiad-rzekę przeprowadzi z Ivanem i jego mamą Paulina Młynarska.
Moja mama akurat przyleciała do mnie i produkcja od razu skorzystała z okazji - opowiada podekscytowany artysta. To nie jest jej pierwszy raz. Zagrała już między innymi w programie "Zacisze gwiazd".
Obejrzycie?