Tina Turner w 2008 i 2009 roku zaliczyła jubileuszową trasę koncertową z okazji 50-lecia pracy scenicznej, po czym udała się na zasłużoną emeryturę. W ramach odpoczynku zaszyła się z młodszym o 16 lat mężem w spektakularnym dworku w Szwajcarii i ograniczyła publiczne wystąpienia do minimum. W kwietniu pokazała się na londyńskiej premierze musicalu o jej życiu, co najwyraźniej rozbudziło w niej chęć na wyjście z ukrycia.
O tym, że Tina robi sobie przerwę od życia w luksusowej pustelni, świadczy jej kolejne publiczne wystąpienie. Gwiazda tym razem przyjechała na paryski tydzień mody, w ramach którego we wtorek pojawiła się na pokazie nowej kolekcji Armaniego. Na okolicznościowej ściance zaprezentowała się w świetnym humorze, pozując solo i w towarzystwie siostrzenicy projektanta, Roberty Armani. Niestety, wygląda na to, że chwilę po jej pierwszym od miesięcy wyjściu do gwiazdy dotarły wieści o śmierci jej najstarszego syna...