Wszystko wskazuje na to, ze Jennifer Aniston dopięła swego. Aktorka nie tylko ubłagała Johna Mayera, aby do niej wrócił, ale ponoć udało jej się także zajść z nim w ciążę. Plotki na temat błogosławionego stanu aktorki pojawiły się tuż po rozstaniu pary. Znajomi gwiazdy zauważyli, że zaczęła często odwiedzać swojego lekarza i nagle przeszła na wysokokaloryczną dietę. Zrezygnowała także z picia alkoholu i zaczęła nosić luźniejsze ubrania.
Na dodatek samolubny i rozpieszczony Mayer nagle zaczął opiekować się kobietą, którą jeszcze parę miesięcy temu ośmieszył. Muzyk rzucił nawet swoje wieloletnie przyzwyczajenia i zrezygnował z palenia papierosów. Zdaniem dziennikarzy gazety National Enquirer para spodziewa się dziecka:
John zerwał z nią kilka miesięcy temu, bo nie był gotowy poważny związek. Jednak gdy dowiedział się, że Aniston zaszła z nim w ciążę, poczuł się dumny. Zapragnął zaopiekować się dzieckiem i jeszcze raz spróbować stworzyć rodzinę. Chce pokazać, że jest mężczyzną.
Mayer nie wrócił do Jennifer z miłości, ale z chęci pokazania, jakim jest dominującym samcem. Nie przeszkadza mu nawet fakt, że najprawdopodobniej Aniston intencjonalnie zaszła w ciążę… Jej desperacja naprawdę sięgnęła dna.