Choć trudno stwierdzić, jakie są jej zamiary, Heidi Klum ostatnio bardzo zależy na obecności w mediach. 45-letnia modelka, która obecnie przygotowuje się do powrotu w roli gospodyni amerykańskiego Project Runway, stara się skorzystać na kontrowersjach wokół jej związku z gitarzystą Tokio Hotel i niemal codziennie umawia się na "spontaniczne" sesje z zaprzyjaźnionymi paparazzi. Zaledwie kilka dni temu była bohaterką "emocjonujących" zdjęć, na których obściskuje się z młodszym o 16 lat kochankiem w sklepie z pamiątkami.
Zobacz: Publiczne pieszczoty Heidi Klum i żonatego gitarzysty Tokio Hotel na romantycznym spacerze (ZDJĘCIA)
Modelka w czwartek zafundowała sobie kolejną sesję na nowojorskim chodniku, tym razem również w obecności kamer. W trakcie "spontanicznego" wyjścia zaprezentowała się w bardzo naturalnym wydaniu i przed obiektywami przeparadowała bez makijażu. Uwagę zwracała jej równie nonszalancka stylizacja, na którą składała się wysadzana drobnymi ćwiekami, jedwabna halka marki Amiri za 8 tysięcy złotych. Rolę dodatków pełniły klapki na płaskiej podeszwie, butelka coli i ukochany gitarzysta Tokio Hotel, który tym razem chował się za plecami modelki.
Zobaczie Klum i Kaulitza na "ustawce" w Nowym Jorku. Miłość kwitnie?